Czary mary, Hopus Pokus! Najpierw wyczarowujemy iglasty i cytrusowy aromat chmielu zbieranego przez Amerykanów. Potem łączymy treściwość słodów jasnych z kawowymi i czekoladowymi nutami słodów palonych - to od Niemców. Finiszujemy poważną goryczką, mocniejszą niż w większości klasycznych piw ciemnych - dzięki chmielarzom z Lublina. I powtarzamy wszystko jeszcze raz. PINTA Hopus Pokus - czarujące!
Opinie
Anonim
Nie poleca
ale niedobre, ja nie wierze, ale smrod, co za syf!